Wyszłam z wanny i spojrzałam w
lustro, zajmujące całą ścianę. Skrzywiłam się na Swój widok. Byłam za gruba.
Stanowczo za gruba. Przejechałam wzrokiem po swoim odbiciu z góry na dół. Na
całym ciele miałam pełno siniaków.
Westchnęłam. Wzięłam komórkę i położyłam się do łóżka. Po jakimś czasie
usłyszałam huk z dolnej części domu. Wrócił. Skryłam się mocniej pod kołdrą
tak, że było widać tylko czubek głowy. Oby, sobie o mnie nie przypomniał. Oby
sobie o mnie nie przypomniał. – modliłam się w myślach. Kolejny huk. Skuliłam
się. Ręce mi drżały. Bałam się.
~ Z prologu widać jasno, że życie dziewczyny nie jest proste.
Mam małą prośbę. Jeśli przeczytałeś, napisz komentarz, bo mi to dodaje ochoty do pisania -A
~ Z prologu widać jasno, że życie dziewczyny nie jest proste.
Mam małą prośbę. Jeśli przeczytałeś, napisz komentarz, bo mi to dodaje ochoty do pisania -A
Zaczyna się Ciekawie,tak jak bym widziała siebie jestem za gruba,przyszedł ojciec do domu znów piekło.czekam na pierwszy rozdział
OdpowiedzUsuńZaczynam czytać!
OdpowiedzUsuńProlog taki, jaki powinien być - krótko, zwięźle i na temat.
Pozdrawiam.
http://hermionadracoocaleni.blogspot.com/
PS Proponuję zlikwidować weryfikację obrazkową - znacznie ułatwi to komentowanie :)